FALE LOKI KOKI suszarka N° 003 PREMIUM IONIC 2000W. FaleLokiKoki_pl. Poleca sprzedającego: 100,0%. 5 ocen. Stan Nowy Gwarancja 24 miesiące. 399,00 zł. 324,39 zł netto. 60 dni na spłatę. 408,99 zł z dostawą. Kup teraz na Allegro.pl za 62,98 zł - Doczepiany KUCYK KITKA Włosy Kręcone Loki Fale PL (13502469916). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Dołącz do zespołu. Polwell to ogólnopolska firma działają w branży fryzjerskiej, która jest właścicielem marki Fale Loki Koki. Dynamiczny rozwój na przestrzeni 30 lat sprawił, że Polwell jest dziś jednym z najważniejszych dystrybutorów akcesoriów i produktów fryzjerskich w kraju. Dla produktu Fale Loki Koki 103 liczba opinii klientów wynosi 309, liczba witryn handlu elektronicznego, z których je pobrano, równa się 2, a średnia ocena to 4.8. Szczegółowe statystyki sprzedawcy (-ów): Na stronie Allegro liczba opinii klientów wynosi 180, a średni wynik to 4.9. Przejdź do tego sprzedawcy. Oferty na ten tydzień w sklepie Fale Loki Koki można sprawdzić w Fale Loki Koki gazetka z datą ważności od 01-11-2023 do 08-11-2023. Wszystkie niesamowite promocje możesz sprawdzić także w online – na sklepie internetowym lub na stronie sklepy Fale Loki Koki . Kup teraz na Allegro.pl za 65,50 zł - Doczepiany KUCYK KITKA Włosy Kręcone Loki Fale PL (12974262335). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! zsTs. Kręcone włosy wyglądają zalotnie, romantycznie, dziewczęco. Jeżeli nie masz naturalnych fal, postaraj się, żeby fryzura posiadała trochę niepokornych, pozostających w nieładzie skrętów. Kręcenie włosów za pomocą skarpety oprócz naturalnego efektu ma jeszcze jedną, bardzo ważną zaletę – nie niszczy włosów. Kręcone włosy wyglądają zalotnie, romantycznie, dziewczęco. Jeżeli nie masz naturalnych fal, postaraj się, żeby fryzura posiadała trochę niepokornych, pozostających w nieładzie skrętów. Kręcenie włosów za pomocą skarpety oprócz naturalnego efektu ma jeszcze jedną, bardzo ważną zaletę – nie niszczy włosów. Loki ze skarpety – krok po kroku Żeby zrobić loki, potrzebujesz: bawełnianej skarpetki, atomizera z wodą, grzebienia do loków, lakieru dla utrwalenia fryzury. Do przygotowania fryzury należy się zabrać dzień wcześniej (jeżeli chcesz mieć loki w sobotę, zacznij przygotowania w piątek przed snem). 1. W skarpecie odetnij miejsce na palce. 2. Zroluj skarpetę, tak, aby powstała gruba gumka. 3. Zrób wysoką kitkę. 4. Do atomizera nalej wody i spryskaj nią włosy. 5. Utworzoną ze skarpetki gumkę przesuń do samego końca włosów. 6. Końce ułóż wokół gumki i zawijaj na nie włosy pod spód – tak, aby powstał duży kok. 7. Tak podwinięte włosy zostaw na noc. 8. Rano rozwiń włosy i roztrzep je palcami lub rozczesz grubym grzebieniem (w sprzedaży są specjalne grzebienie do loków). 9. Spryskaj włosy lakierem. Jeśli wybierasz się do fryzjera, aby skrócić włosy, wybierz sprawdzonego fachowca. Sprawdź nasze propozycje na 2 fryzury z kręconych włosów. Chłodna woda domyka łuski włosa, co wpływa na miękkość i gładkość kosmyków. Poznaj domowe sposoby pielęgnacji kręconych włosów. Z naturalnie kręconymi włosami nie da się wygrać. Zamiast niszczyć je prostowaniem, lepiej umiejętnie podkreślić skręt, dobrać odpowiednie kosmetyki i dowiedzieć się jak stylizować włosy kręcone. Za kulisami pokazów mody w Mediolanie, Paryżu i Nowym Jorku pracuje całkiem spory sztab stylistów fryzur. To oni tworzą fryzury modelek i modeli zgodnie z najnowszymi trendami mody. Czuwają też nad tym, żeby fryzury - z lokami i nie tylko - idealnie dopełniały prezentowane stroje. Dzięki cierpliwości i praktyce można uzyskać te same rezultaty w domu. Upewnij się, że masz pod ręką właściwe narzędzia. Należą do nich szczotka z naturalnym włosiem i lekką rączką oraz suszarka do włosów z dyfuzorem. Zanim zaczniesz, sprawdź także wyposażenie swojej szafki w łazience. Potrzebować będziesz lakieru do włosów kręconych i pianki. Dodatkowe dłonie najlepszej przyjaciółki także nie zaszkodzą. Przygotuj wszystko przed rozpoczęciem stylizacji swojej perfekcyjnej fryzury z loków. I niech zacznie się zabawa! Nie myj włosów tuż przed ich stylizacją. Będą łatwiejsze do ułożenia! Wystarczy delikatnie je zwilżyć. Pamiętaj, że włosy powinny być całkowicie suche i chłodne przed usunięciem wałków, papilotów lub szczotek. W przeciwnym razie Twoja fryzura z lokami szybko opadnie. Fryzury z lokami prosto z wybiegów Grzeczna dziewczynka ze złotymi loczkami wybrała się na wycieczkę do świata glamour (Dokładniej na Szwajcarski Tydzień Mody). Taki look uzyskasz używając grubej lokówki, która stworzy miękkie fale na włosach o długości do ramion. Zaczesz wszystkie włosy na prawą stronę i luźno przypnij spinkami na górze, po prawej stronie głowy. Dzięki odrobinie lakieru do włosów takie koki z loków dłużej utrzymują odpowiedni kształt. Loki jak marzenie! W przeciwieństwie do przestylizowanych fal, nie sprawią, że będziesz wyglądać pretensjonalnie. Przykładem jest fryzura z loków powyżej. Została przedstawiona przez Neila Barretta na Mediolańskim Tygodniu Mody. W tej stylizacji włosy do wysokości brody zostały zawinięte na duże wałki z rzepami. Dzięki temu, włosy blisko skóry głowy pozostają stosunkowo proste. Wysusz włosy krótkimi podmuchami gorącego powietrza z suszarki do włosów, a następnie pozostaw do wyschnięcia na dziesięć minut. Ostrożnie zdejmij wałki i nie czesz włosów; lepiej wetrzyj odrobinę kremu do stylizacji na ich końcówki podczas układania palcami. Na koniec nałóż niewielką ilość lakieru u nasady włosów. Bob stał się ekscentryczny. Zaledwie kilka kroków dzieli geometryczną fryzurę od transformacji w romantyczną stylizację. Efekt tej przemiany został zaprezentowany podczas pokazu mody Kiliana Kernera. Wystarczy spryskać włosy sprayem przeznaczonym do suszenia włosów przed nawinięciem ich na bardzo cienkie wałki lub papiloty. Ważne jest, aby nawijać stosunkowo małe partie włosów. To nada włosom większą objętość. Pozostaw wałki na włosach do ich wyschnięcia, a następnie ostrożnie je zdejmij, tworząc imitację obfitego koka z loków. Użyj trochę lakieru do włosów dla utrwalenia, zanim palcami nadasz im modny, swobodny wygląd. Miejskie amazonki Marca Jacobsa. Dzika fryzura z lokami z przedziałkiem na środku czarno-brązowych włosów, oparta o futrzany kołnierz wygląda niemal archaicznie. Istnieją dwa sposoby, aby osiągnąć taki wygląd. Wieczorem spryskaj wilgotne włosy balsamem a następnie zapleć warkoczyki z cienkich kosmyków włosów. Rozpleć warkocze rano i rozczesz włosy grzebieniem o szerokich zębach. Zamiast splatania włosów można też na poszczególnych pasmach użyć gofrownicy, uzyskując zamierzoną „linię A” na głowie. Trochę lakieru do włosów zapewni fryzurze utrwalenie. Należy pamiętać, że gofrownice najlepiej działają na zupełnie prostych włosach. Naturalne loki lub włosy po trwałej szybko zaczną żyć własnym życiem. Christian Dior proponuje klasyczną fryzurę. Musimy przyznać - to blond włosy tworzą ten styl, ale sprawdzi się też na brązowych. Włosy do ramion rozdziel nisko, po jednej stronie i spryskaj balsamem do układania włosów. Nawiń pasma włosów na średnie wałki-rzepy. Pozostaw je na włosach do ich wyschnięcia. Zdejmij wałki i uczesz włosy, a następnie spryskaj je balsamem przy skroniach. Przypnij włosy długim klipsem na boku i ponownie użyj suszarki. Pozwól włosom ostygnąć, wyjmij klips, a następnie delikatnie uczesz włosy. Użyj odrobiny lakieru, aby utrwalić fryzurę z loków i nadać jej połysk. Siostra Czerwonego Kapturka występuje jako modelka domu mody Gant. Do wykonania tej fryzury z loków Twoje włosy powinny sięgać co najmniej do ramion. Wyrafinowaną burzę loków stworzysz, spryskując kolejne pasma włosów sprayem. Możesz też zamiast tego rozprowadzić na włosach piankę w ilości odpowiadającej wielkością piłce tenisowej. Następnie unieś stosunkowo cienkie pasma włosów w górę i nawiń je na papiloty. Ważne jest, aby nie zagiąć końców włosów pod ostrym kątem. Unikniesz tego, owijając końcówki w małe kawałki papieru. Użyj suszarki, a następnie pozostaw włosy do ostygnięcia na co najmniej 20 minut. Ostrożnie odwiń papiloty. Zasmiat używać grzebienia – nadaj swojej stylizacji kształt przy pomocy palców. Gotową fryzurę z loków spryskaj lakierem, aby ją utrwalić i nadać jej połysk. Fryzury z loków upięte: Grzeczna dziewczynka w złotych loczkach Grzeczna dziewczynka ze złotymi loczkami wybrała się na wycieczkę do świata glamour (Dokładniej na Szwajcarski Tydzień Mody). Taki look uzyskasz używając grubej lokówki, która stworzy miękkie fale na włosach o długości do ramion. Zaczesz wszystkie włosy na prawą stronę i luźno przypnij spinkami na górze, po prawej stronie głowy. Dzięki odrobinie lakieru do włosów takie koki z loków dłużej utrzymują odpowiedni kształt. Jedną z cech charakteryzujących nasze włosy jest intensywność skrętu lub całkowity jego brak. Idąc tym tropem, włosy dzielimy na proste, falowane i kręcone. Wiele osób nie potrafi poprawnie ocenić swoich włosów, przez co popełnia pielęgnacyjne błędy, których efektem są np. "krzywe" czy też "połamane" włosy. Moje włosy wbrew temu co widzicie na blogu, nie są prostą, gładką z natury taflą, mają tendencję do bycia "pomiętymi" - są falami typu 2a. W dzisiejszym poście dowiecie się co oznacza ta numeracja, rozpoznacie typ skrętu waszych włosów, dowiecie się od czego zależy skręt, dostaniecie garść moich przemyśleń i ciekawe linki, zapraszam. :-) Od czego zależy skręt włosa? Kluczową rolę odgrywają czynniki genetyczne. To jaki skręt mieli nasi przodkowie, w znacznym stopniu generuje obecny wygląd włosów. Skręt włosa uzależniony jest między innymi od kształtu mieszka włosowego. Im mieszek bardziej skrzywiony, tym bardziej pokręcony jest włos. Skręt włosów może zmieniać się na przestrzeni życia, chociaż nie są to zmiany znaczne. Jest to najczęściej uwarunkowane zmianami hormonalnymi (dlatego wiele kobiet w trakcie i po okresie ciąży, zauważa zmiany w wyglądzie włosów - proste włosy zaczynają się falować, a kręcone - stają się proste itd.). Typologia włosów wg Andre Walkera Andre Walker to znany, amerykański stylista i fryzjer, który współpracuje z Oprah Winfrey. Co ciekawe, sam "załatwił" sobie pracę, pisząc do Oprah list, w którym zaproponował, że będzie jej osobistym stylistą. Oprah się zgodziła, dzięki czemu współpraca trwa nadal, a Andre jest rozchwytywany przez gwiazdy. :-) Walker stworzył także krótką fryzurkę Halle Berry, współpracuje z Michelle Obama i Barbara Bush (źródło: en. wikipedia). Andre w napisanej przez siebie książce "Andre Talks Hair", przedstawił podział włosów na 4 kategorie: proste, falowane, kręcone i afro. Każdą z tych kategorii, rozbił na podgrupy, które określają dodatkowo grubość pojedynczego włosa lub siłę skrętu. Schemat, który wymyślił Andre, przedstawia poniższa grafika. My jednak zajmiemy się typologią rozszerzoną, która prezentuję się tak: Sama rysowałam! I to główne też #artystka ;-) Typ 3c oraz 4c nie są typami stworzonymi przez Andre, zostały dopisane przez społeczność Są one błędnie przypisywane Walkerowi. Ujęłam je klamerką. Myślę, że ta rozszerzona typologia jest bardziej ciekawa, przekazuje więcej poszczególnych typów 1. WŁOSY PROSTE szybko rozprostowują się po zakręceniu, nie wywijają się na końcach (jeśli się wywijają, mamy do czynienia z falami lub końcówki są zniszczone), są oklapnięte u nasady, nie odkształcają się, gdy ściągniemy z nich gumkę do włosów bądź jeśli założymy je za ucho (lub bardzo szybko wracają do swojej prostej formy). 1B - to włosy średniej grubości, mają większą objętość niż typ 1a, bo pojedynczy włos ma większą średnicę 1C - to włosy sztywne i grube. Takie włosy reprezentują przede wszystkim azjatki. 2. FALE posiadaczki włosów falowanych często mówią o swoich włosach "połamane włosy". To włosy, które nie są ani proste, ani pokręcone. Odpowiednio stylizowane mogą być pięknymi, zdefiniowanymi falami lub gładką taflą, włosy falowane mają kształt litery S, nie skręcają się dookoła własnej osi, lubią się puszyć. Typy falowanych włosów: 2A - pojedynczy włos jest cienki, są oklapnięte u nasady. Łatwo się stylizują zarówno na włosy proste (wystarczy strzepnąć je porządnie, gdy są jeszcze mokre) jak i fale (mokre włosy ugniatamu lub ręcznikujemy). Fala jest bardzo delikatna, ledwie widoczna. Takie włosy mam ja. :-) 2B - pojedynczy włos jest średniej grubości, kształt litery S jest mocniej zarysowany niż w przypadku fal typu 2A. Zazwyczaj mocno podkręcają się na końcach, mimo, że zostały wystylizowane na proste. Dość mocno się puszą. 2C - pojedynczy włos jest sztywny, gruby, mocno widoczny kształt litery S. Zdecydowanie najtrudniej wystylizować je na włosy proste. Nawet po użyciu prostownicy po jakimś czasie nabierają większej objętości i się podkręcają. Mysia o tym jak stylizować fale. :-) Niby proste, ale widoczna fala i wywinięte końce. Włosy, które przy odrobinie wysiłku będą się falowały :-) Źródło: 1, 2 3. KRĘCONE (LOKI) nie przypominają litery S, zwijają się w rulony o różnej średnicy, przetłuszczają się bardzo u nasady i są suche na końcach/długości (łój nie jest w stanie przemieszczać się po lokach, zatrzymuje się przy skalpie), mocno się puszą. Litery w przypadku włosów kręconych nie oznaczają grubości pojedynczego włosa, a średnicę rulonu. Dlatego typy 3a, 3b, 3c mogą być zarówno cienkie, średniej grubości i grube. 3A - skręt pojedynczego loka jest luźny. Rozczesanie typu 3A powoduje, że włosy stają się puszystymi falami. 3B - drobniejszy skręt o średnicy 2 - 3 cm [3C] - bardzo drobny skręt o średnicy małego palca u dłoni, ok. 1 cm. :-) 4. AFRO (SUPEŁKOWE) bardzo suche, puszą się, bardzo drobny skręt, to włosy typowe dla mieszkańców Afryki. 4A - bardzo ciasne spirale, prawie niewidoczne, kojarzą mi się ze sprężynką z długopisu :-) 4B - skręt w kształcie litery Z, bardzo drobne zygzaki, [4C] - bardzo drobny, czasami chaotyczny skręt, w dotyku są jak wełna, przypominają rozczesany typ 4b, czyli rozczesane "Z" Moje przemyślenia Typ moich włosów to 2a czyli cienkie, mało widoczne fale. Stylizuję je na proste, co przychodzi mi bardzo łatwo, bo cięcie na prosto i długość (tj. ciężar włosów) dociążają je i pomagają utrzymać proste. Końcówki moich włosów często się wywijają. :-) Moje sposoby na proste i gładkie włosy Przydatne linki Więcej informacji znajdziecie na stronie Andre Walkera - Polecam również zajrzeć na skąd pożyczyłam (wiem, wiem, prawa autorskie i te sprawy, ale dla dobra sprawy... :-)) zdjęcia do dzisiejszego posta - najlepiej oddają charakter poszczególnych skrętów. Typologia i pielęgnacja poszczególnych typów, opisana jest genialnie na forum Good Hair Day. Jestem ciekawa jaki typ włosów macie i jak je pielęgnujecie :-) Skip to content Stylizacja Stylizacja to ważny etap na drodze do pięknych i zdefiniowanych kręciołków. Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniego stylizatora i metody jego nakładania. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jaki stylizator i metoda będą dla danych włosów najlepsze, ale mam nadzieję, że kilka wskazówek umieszczonych poniżej pomoże Wam w odkryciu tego, co lubią wasze włosy. Mycie i stylizację moich włosów krok po kroku możecie zobaczyć na filmiku tutaj. Dobranie odpowiedniego typu stylizatora to podstawa, na rynku są dostępne kremy, żele, pianki, lakiery i gumy. W stylizacji kręciołków najbardziej popularne są trzy pierwsze z wyżej wymienionych. I tak, loki częściej preferują kremy do stylizacji, a fale z reguły wolą żele. Wynika to z tego, że włosy o większym skręcie nie potrzebują dużej pomocy przy skręceniu, a jedynie ujarzmienia puchu i lekkiego podkreślenia skrętu, nadmiar żelu może u nich spowodować strąki, suchość i efekt połamanych loków. Dodatkowo, loki są zazwyczaj bardziej porowate i kremy do stylizacji, które zazwyczaj są emolientowe lub/i humektantowe dodatkowo je nawilżą i dociążają. Fale za to kochają żele, bo muszą mieć silniejsze wsparcie dla swojego skrętu, bez niego skończyłyby jako pognieciony rozprostowany puch. W zależności od kremu i jego konsystencji niektóreziej humektantowe spuszyć fale. Mimo wszystko fale wcale nie muszą wykluczać kremów do stylizacji ze swojego włosowego repertuału, mogą go nakładać pod żel, by jeszcze bardziej wzmocnić efekty podkręcenia i zniwelować efekt przesuszu. Pianka jest chyba dobra dla każdego rodzaju włosów i kręconych i falowanych, zwłaszcza dla takich, które mają problem z oklapem i brakiem objętości. Loki często stosują ją solo, fale znowu często nakładają ją pod żel. Oczywiście nie piszę, że wszyscy tak mają, jest wiele wyjątków od tej reguły, na pewno są fale, które świetnie wyglądają po kremie i loczki, które potrzebują solidnego żelu, dlatego zachęcam Was do eksperymentowania i łączenia różnych stylizatorów ze sobą, by przekonać się co lubią wasze włosy. Wyżej wymienione zasady to tylko obserwacja, która ma pomóc w doborze stylizatora, a nie żadna wyrocznia. Jeśli chodzi o mnie, to nie lubię się za bardzo z kremami użytymi solo, za to kocham połączenie pianki i żelu. Pianki Ilość nakładnego stylizatora gra ogromną rolę, jeśli nałożycie go za mało, nie będzie dostatecznie definiował i utrzymywał skrętu, pojawić się może puch, jeśli znowu nałożycie go za dużo to będzie obciążał włosy, sprawiał, że wyglądają na tłuste, lub twarde i pogniecione, a powstałe sucharki będą nie do odgniecenia. Ogólnie zaobserwowałam, że wysokopory o wysokich typach skrętu “piją” sporo kremów do stylizacji, ciężko z nimi przesadzić. Średnio- i niskopory o skręcie 3 i wyżej mogą sobie pozwolić na mniejszą ilość stylizatora. Fale znowu nie muszą sobie żałować żelu do stylizacji. Jak ze wszystkim, sami musicie sprawdzić jaka ilość jest odpowiednia dla waszych włosów, z tą uwagą, że dla każdego stylizatora trzeba to robić od początku, np. żel SYOSS Men Poer Hold mogę nałożyć w ilości trzech orzechów włoskich, a DevaCurl Arc Angel nawet sześciu orzechów włoskich, jak nie więcej. Pilnujcie utrzymania równowagi peh. Niby oczywiste, ale sporo osób, które skarżą się na kiepskie włosy po stylizacji, czy to na puch, czy na oklap, czy też na zbyt małą definicję mają zaburzoną równowagę peh na włosach. Odżywki różnią się między sobą składami, jedna ma więcej protein (p), druga więcej emolientów (e), a jeszcze inna więcej humektantów (h). Gdy przesadzicie w którąś stronę, to włosy nawet przy najlepszych stylizatorach nie będą wyglądały dobrze. Przykładowe odżywki spośród każdej z grup znajdziecie w tym wpisie klik. Żele W kolejnym punkcie również będą pisać o równowadze peh, jednak tym razem stylizatorów. Niby zasada ta sama co w punkcie wyżej, ale postanowiłam poświęcić nową linijkę na to zagadnienie, bo o ile świadomość równowagi peh w odżywkach i maskach stale rośnie, o tyle nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że stylizatory też często zawierają składniki, które mają wpływ na równowagę peh, a co za tym idzie, na wygląd skrętu po stylizacji. Najlepiej jeśli uda Wam się skompletować zestaw stylizatorów z różymi składnikami peh, wiem, ciężkie wyzwanie, bo czasami znaleźć jeden porządny stylizator jest ciężko 😉 Mając kilka stylizatorów, po pierwsze, możecie nimi balansować, by osiągnąć planowany efekt (np. raz większą objętość, raz luźniejszy skręt itd.), po drugie zapobiegniecie bad hair day, bo nie przedobrzycie w jedną bądź drugą stronę, np. nie przenawilżycie włosów glutkiem lnianym. Więcej o równowadze peh stylizatorów pisałam tutaj. Ważną sprawą jest równomierne nałożenie stylizatora na całych włosach, jeśli tego nie zrobicie, to w jednym miejscu będziecie mieć piękny skręt, a w drugim kompletne sianko, puch, czy po prostu rozprostowane pasma. Co do prostszych pasm, to jeśli takie posiadacie (ja mam w spodniej, przykarkowej warstwie włosów) to możecie na nie nałożyć większą ilość stylizatora i także dłużej niż resztę włosów ugniatać. W równomiernym rozprowadzeniu stylizatora może pomóc Wam dzielenie włosów na kilka sekcji, każdą z sekcji osobno pokrywa się stylizatorem, podczas, gdy pozostałe można spiąć spinkami motylkami, bądź klamrami. Kolejną pomocą może się okazać szczotka Denmnan, podkręca włosy, a dodatkowo rozprowadza stylizator nie tylko po całym paśmie, ale także i wgłąb niego, co zapewnia lepszą trwałość skrętu. Osobiście także lubię nakładać stylizator głową w dół metodą prying hands, zaczynam od góry i kieruję się ku końcówkom włosów. Czasami pasmo po paśmie spowijam włosy stylizatorem, również w stronę końcowek. Zawsze nakładam żel w tę stronę, bo stylizator i tak troszkę spłynie w dół, wtedy końcówki mają nadmiar stylizatora i po wysuszeniu są sklejone. Ogólnie, starajcie się nie przesadzić ze stylizatorem nałożonym w dolnych partiach włosów, bo później właśnie one są pozlepiane i ciężko je odgnieść. Osobiście rzadko nakładam stylizator w okolicach głowy, bo boję się podrażnienia, ale wielu osobom pomaga lekki masaż palacmi z nałożonym stylizatorem, gwarantuje to utrwalenie i podkreślenie skrętu od samego czubka głowy, oraz fajną objętość od nasady. Istotną kwestią jest także wybór pozycji do stylizowania, niktórym będzie pasować stylizacja głową w dół, a innym w pozycji wyprostowanej. Plusem pozycji pochylonej jest objętość od nasady i wygodniejsze wygniatanie skrętu, minusami są gniazda (wicherki) powstające z tyłu głowy, oraz ewentualny ból pleców. Wicherkom można zapobiec podpinając odpowiednio włosy z tyłu głowy spinkami. Plusem pozycji wyprostowanej jest możliwość patrzenia w lustro podczas stylizacji i nienarażanie się na urazy pleców. Minusem jest wystąpienie potencjalnego przyklapu i mniejsze możliwości zastosowania ewentualnego ploppingu po. Kremy Kolejnym ważnym punktem jest nakładanie produktu stylizującego na mokre, wręcz ociekające włosy. No i jak zawsze, nie jest to regułą, u niektórych stylizator lepiej się sprawdzi aplikowany na lekko odgniecione rękoma włosy z nadmiaru wody, a jeszcze innym na włosy osuszone lekko ręcznikiem. Dużo zależy także od stylizatora, niektóre dobrze jest dać na ociekające włosy, a inne na ledwo wilgotne, więc jak zawsze w sprawach włosowych, należy eksperymentować 🙂 W waszej stylizacyjnej przygodzie nie zapomnijcie o odżywce bez spłukiwania, zwłaszcza pod żel, bez niej włosy po wyschnięciu i odgnieceniu sucharów mogą być sztywne, suche, a wzór skrętu połamany. Do tego celu najlepiej wybrać odżywkę emolientową, lub emolientowo humektantową. Nakłada się ją na ociekające lub wilgotne włosy tuż przed nałożeniem stylizatora. Za odżywkę b/s może także robić krem stylizacyjny, może ale nie musi. Niektórzy nakładają odżywkę b/s, na to krem stylizujący, a na to jeszcze żel. Kombinujcie 🙂 Dobór odpowiedniej metody stylizacji jest równie ważny co dobór odpowiedniego stylizatora. W kręconym świecie jest do wyboru sporo metod, od ploppinu, przez rake&shake, aż po podpinanie pasm. Możecie także łączyć metody, lub dopasować je do potrzeb waszych włosów, na internetach znajdziecie sporo filmików z takimi metodami 🙂 W czasie schnięcia włosów, czy to naturalnego, czy przy pomocy dyfuzora (mega podbicie skrętu i zmiejszenie czasu wysychania) nie dotykajcie i nie gniećcie włosów, potrafi to zepsuć wzór skrętu i spowodować puch. Jeśli nakładacie mocny stylizator, albo czujecie, że nałożyliście go za dużo, to możecie nadmiar odgnieść ręcznikiem z mikrofibry, lub bawełnianą koszulką. Mnie osobiście pomaga w takich sytuacjach krótki plopping, wtedy nakładam trochę więcej stylizatora niż powinnam, bo i tak część wsiąknie w koszulkę ploppingową. No i w drugą stronę, jeśli nakładacie stylizator, który działa delikatnie, to po wygnitaniu loków najlepiej nie używać już żadnego ręcznika, lub jeśli już musicie, to reaplikucie stylizator po ploppingu. Gdy już nałożycie stylizator to koniecznie wygniatajcie loki. Składacie ręce jakbyście chcieli nabrać wody ze źródełka, kładziecie na nie pasmo włosów, kierujecie w stronę skalpu i tam zaciskacie pięści. Podczas wygniatania powinien być słyszany charakterystyczny dźwięk “squiz” “plask plask” xD Róbcie to naprawdę długo, im dłużej tym lepiej zdefinowany skręt będziecie mieć. Jeśli mam jakieś większe wyjście to potrafię ugniatać włosy nawet 10 min. 🙂 Na końcu, kiedy włosy już wyschną i kiedy w końcu możecie ich dotykać, po mocniejszych stylizatorach lubią się robić tzw. “sucharki”, czyli zaschnięty sztywny żel na włosach. Niech Was to nie przerazi, takie włosy należy odgnieść takimi samymi ruchami jak przy wygniataniu loków. Można to zrobić gołymi rękoma, można to zrobić rękoma z rozsmarowaną kropelką ulubionego oleju, można to zrobić bawełnianą koszulką, albo satynową szmatką, ja do tego celu używam satynowego czepka w którym również sypiam. Odgniata się takim samym ruchem jak wygniatanie skrętu. Jeśli sucharki nie chcą się odgnieść, to może nałożyliście za dużo żelu, albo zbyt mocnego stylizatora, pomyślcie także, czy włosy były wystarczająco wilgotne przy aplikowaniu żelu i czy nie zapomnieliście o odżywce b/s. Więcej o odgniataniu przeczytacie tutaj. Mieliście kiedyś problem ze stylizacją włosów? Co Wam najbardziej spędzało sen z oczu jesli chodzi o ten temat? Jak sobie poradziliście? Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie, gdzie czasami pokazuję swoje włosingi, obserwacji YouTube, oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie informuję o wyprodukowaniu nowego wpisu 🙂 Kręcone włosy dla lalek, bardzo delikatne i przyjemne w dotyku. Dzięki mocnej górnej lamówce można je łatwo przyszyć lub przykleić. Lamówka jest miękka, można ją formować według potrzeby. Włosy można skrócić nożyczkami na potrzebną długość. Wysokość: ok. 20 cm, po rozprostowaniu ok 35 cmDługość: 1 mKolor: jasny blond

fale loki koki wlosy krecone